„Czytanie dobrych książek jest niczym rozmowa z najwspanialszymi ludźmi minionych czasów” – powiedział już dawno temu Kartezjusz. Z kim rozmawiać będzie w tym odcinku Agnieszka Olczyk-Twardy? W nowym cyklu zarazimy Was pasją do czytania i przekażemy nasze odczucia po przeczytaniu książki.
Tytuł: „Dwanaście życzeń”
Autor: Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska
Wydawnictwo: Wydawnictwo WAB
Każdego roku już na przełomie października i listopada jesteśmy bombardowani nowościami książkowymi osadzonymi w klimacie bożonarodzeniowym. No cóż, komercja… Jak wśród tych „słodkości” (żeby nie powiedzieć „mdłości”) odnaleźć coś wartościowego, a jednocześnie w świątecznym klimacie? „Dwanaście życzeń” to książka napisana przez dwie autorki, która wprawdzie idealnie wpisuje się w aktualny przedświąteczny czas, aczkolwiek świątecznego lukru w niej brak… Może tylko korzenny smak piernika…
Powieść składa się z trzech części – pierwsza rozgrywa się w niedzielę 23 grudnia, druga w poniedziałek 24 grudnia rano, natomiast trzecia część i jednocześnie finał historii przypada na wigilijne popołudnie. Każda część podzielona jest na krótkie rozdziały zatytułowane imionami bohaterów książki, a właściwie bohaterek… Bo „Dwanaście życzeń” to książka o kobietach; mamy w niej sześć bohaterek i sześć różnych życzeń.
Ale to też książka, która zaskakuje wydźwiękiem. Nie znajdziemy tam lukrowanego medialnie obrazu Bożego Narodzenia. Widzimy, że te trzy dni w roku nie zawsze wypadają idealnie. Autorki książki odważnie obdarły ten czas ze słodyczy i błogiego nastroju przedstawiając prawdziwe ludzkie historie. Dla bohaterek tej powieści święta nie są wesołym okresem, los sprawia im wiele niespodzianek i to niekoniecznie miłych. Pola przeżywa największe rozczarowanie w swoim życiu. Dagna izoluje się od swojej rodziny, a z drugiej strony jest bardzo samotna. Basia próbuje dojść do porozumienia z ojcem, który porzucił ją w święta jako ośmioletnią dziewczynkę. Rita mierzy się z przemijaniem i rozmyśla nad upływającym czasem. Jest jeszcze Bogusia, która czuje, że rodzina nie docenia jej i jej poświęceń. I Róża – urocza staruszka przeżywająca drugą młodość.
W książce nie brak humoru, ale też ironii, goryczy, tęsknoty. Jej głównym atutem jest prawdziwość i fakt, że w stworzonym przez autorki obrazie, możemy przejrzeć się jak w lustrze… „Dwanaście życzeń” to wzruszająca opowieść o tym, że nawet jedno spełnione życzenie może odmienić całe życie.
„Co mam zrobić? Dlaczego ludzie nie mogą mieć podobnych życzeń? – płakała Basia i wtedy Rita przypomniała sobie to, czego nauczyła ją mama. „Zapisuj przez cały rok, w każdy pierwszy dzień miesiąca życzenie. Notuj na ładnym papierze i chowaj do szkatułki. Tuż przed świętami będziesz miała na kartkach dwanaście życzeń. Wtedy daj je rodzicom albo innej bliskiej osobie. I uwierz, jedno z nich zawsze się spełni. Wystarczy to jedno, wtedy już jesteś szczęściarą”.
Agnieszka Olczyk-Twardy – dyrektor Biblioteki Pedagogicznej w Płocku, miłośniczka książek, która zawodowo zajmuje się promocją czytelnictwa, a w wolnym czasie czyta, czyta, czyta… Zgadza się w Emilem Cioranem, który powiedział, że „książka powinna w duszy czytelnika wywołać obrażenia”. Bliskie są jej również słowa Umberto Eco: „Kto czyta książki – żyje podwójnie”.