W sobotę odbyła się kolejna edycja Adrenaline Rush – biegu terenowego z przeszkodami. Ta marka jest dobrze znana wśród amatorów i zawodowców tego rodzaju sportu, nic więc dziwnego, że Osada Młynarza w Radotkach znów zapełniła się uczestnikami wydarzenia.
Padało przez kilka dni wcześniej, ale w sobotę, 5 września, nad Radotkami zabłysnęło słońce. To właśnie tego dnia – po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa – odbyła się kolejna edycja Adrenaline Rush, podczas której uczestnicy biegli na dystansie 5 i 10 kilometrów. Nie zabrakło też specjalnego toru dla dzieci, które z zapałem pokonywały przeszkody.
Imprezę poprowadził znany dziennikarz sportowy Bogdan Wolny, którego głos – słyszany z dalekich zakątków trasy – zagrzewał zawodników do walki.
Wesele w stodole, basen czy spływ kajakiem? Osada Młynarza zaprasza!
To pierwsza tego typu impreza w Osadzie Młynarza zorganizowana w trakcie trwania epidemii. Jak wyglądały przygotowania?
– Do końca nikt nie wiedział, jakie będą wytyczne, ale jednak, choć w pełnym reżimie sanitarnym, ten bieg się odbywa – powiedział nam Mieszko Ogończyk-Mąkowski, organizator imprezy. – Baliśmy się też pogody, bo przez ostatni tydzień padało cały czas. Ale opatrzność nad nami czuwa, pogoda jest świetna, zawodnicy też są, choć nieco mniej, niż zazwyczaj – dodał.
Przyznał, że ta edycja Adrenaline Rush różni się od pozostałych, bo też i czasy są inne.
– Myślę jednak, że wszyscy którzy tutaj są doświadczają niezapomnianych przeżyć i szczególnie w czasie epidemii jest to wydarzenie bardzo potrzebne – powiedział Mieszko Ogończyk-Mąkowski.
Do Radotek łącznie przyjechało około 200 zawodników, z czego około 1/3 w kategorii Elite. Na dystansie 10 km ustawionych było 40 przeszkód, a na dystansie 5 km – ponad 20 przeszkód. Zawodnikom część przeszkód sprawiła sporo kłopotów, natomiast nieomal wszyscy skorzystali podczas przechodzenia przez rzekę z możliwości ochłodzenia się w wodzie. – Jaka ulga – mówili, wychodząc z rzeki podczas przedburzowego upału.
Organizatorzy przygotowali też specjalne zawody dla dzieci, w których wzięło udział około 30 maluchów. Dzielnie sekundowali im rodzice i dziadkowie, którzy dyskretnie pomagali przy trudniejszych przeszkodach.
W biegu OCR na 10 km w kategorii Elita zajął Tomasz Oślizło z miejscowości Świerklany, drugie miejsce należało do Krzysztofa Kołakowskiego z Ciechanowa, a trzecie zajął Michał Kądziela z Warszawy.
Pierwsze miejsce wśród pań w kategorii Elita zajęła Małgorzata Daszkiewicz z Płocka. To nie lada wyczyn, ponieważ pani Małgosia ma zaledwie półrocznego synka, którego jeszcze karmi piersią. W jaki sposób przygotowywała się do zawodów?
– Mam dobrą grupę wsparcia – śmiała się zawodniczka. – Są babcie, jest tata synka, więc kiedy ja mam trening, oni opiekują się synkiem – tłumaczyła pani Gosia.
Jak zapowiedziała, na pewno w tym roku jeszcze wystartuje w zawodach, ponieważ była to dopiero jej druga taka impreza w tym roku. – Mam ochotę na więcej – zapewniła Małgorzata Daszkiewicz.
Drugie miejsce wśród pań zajęła Karolina Gańko z miejscowości Dębe Wielkie.
W biegu na 10 km w kategorii OPEN pierwsze miejsce zajął Dawid Piasecki z Płocka, drugie – Artur Szymański z Płocka, natomiast trzecie – Maksymilian Pustoła z miejscowości Chrośla. Wśród pań w tej kategorii zwyciężyła Anna Gomoła-Paradowska z Warszawy, za nią uplasowała się Ilona Stankiewicz z Włocławka, a trzecie miejsce zajęła Beata Grabowska z Włocławka.
Bieg OCR na 5 km w kategorii Elita wygrał (podobnie jak bieg na 10 km) Tomasz Oślizło, drugie miejsce zajął Michał Rulewski z Bydgoszczy, a trzecie Arkadiusz Zoń z Suwałk. Wśród pań ponownie zwyciężyła Małgorzata Daszkiewicz, za nią uplasowała się Agnieszka Szałkowska z Bydgoszczy, a trzecie miejsce należało do Moniki Ptaszyńskiej z Legionowa.
Zwycięzcy biegu OCR na 5 km w kategorii OPEN to Jarosław Krajniak z Bydgoszczy, Paweł Bratkowski z Płońska oraz Adrian Fabrykiewicz z Płocka. Wśród pań zwyciężyła Agnieszka Bratkowska z Płońska, drugie miejsce zajęła Daria Ciosek z Płońska, a trzecie Paulina Rybak z Warszawy.
W niedzielę, 6 września, Osada Młynarza zaprasza ponownie. Tym razem odbędą się zmagania na torze Ninja Games. To 140-metrowy tor, pokonywany równolegle przez czterech zawodników. Wystartują w nich trzyosobowe sztafety, w każdej musi znaleźć się jedna kobieta i dwóch panów.
PetroNews jest patronem medialnym wydarzenia Adrenaline Rush i Ninja Games.
Ta osada należy do kogoś z PSL, że ma taki rozgłos w lokalnych mediach?
Nie… To bardzo fajne miejsce więc jest reklamowane…